Co rozumiesz przez pojęcie bycia „fit” i jakie działania może podjąć każdy z nas, aby na co dzień tak się czuć?
Dla mnie bycie “fit” to dbanie o swoją sprawność i zdrowie. Dla wielu osób to tylko dbanie o sylwetkę, ale ja staram się przekazać, że to coś więcej – stajemy się najsprawniejszą wersją siebie, czujemy się lepiej, żyjemy w zgodzie ze swoim ciałem i je szanujemy. Działania, które możemy podjąć, są naprawdę proste – zacznijmy od większej ilości warzyw i owoców, które spożywamy każdego dnia oraz zwiększenia aktywności fizycznej – nie musi to od razu być profesjonalne trenowanie, mogą to być spacery, droga do pracy pokonana na rowerze, wybieranie schodów zamiast windy. Naprawdę taka aktywność spontaniczna to już pierwszy krok do bycia fit.
Jak Twoim zdaniem właściwie zbilansowana dieta, oparta na warzywach, owocach i przetworach z nich powstałych takich jak np. soki wpływa nie tylko na zdrowie, ale również na samopoczucie i wygląd?
Przede wszystkim – dostarcza nam odpowiedniej ilości witamin i składników mineralnych, co przekłada się na nasze zdrowie, prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu, ale też naszą ilość energii i samopoczucie. Taka dieta też będzie widoczna z zewnątrz – będzie miała wpływ na poprawę wyglądu cery (na przykład picie jednej szklanki soku marchewkowego dziennie już pokrywa nasze zapotrzebowanie na betakaroten, który ma wpływ na stan naszej skóry) czy sylwetki, bo im więcej warzyw i owoców w diecie, tym więcej witamin, ale też błonnika, który zapewnia uczucie sytości, dzięki czemu może się zmniejszyć chęć podjadania – co z kolei może prowadzić do zmniejszenia nadwyżki kalorycznej, a to pomoże zapanować nad wagą.
Będąc topową influencerką, życie zawodowe, płynnie przenika się ze sferą prywatną. Jednak, czy w domu, bez obecności w social mediach również starasz się zachować aktywność fizyczną i zbilansowaną dietę?
Ja bez tego nie mogę żyć! Ale robię to tak samo, jak na moich social mediach – nie przekłamuję rzeczywistości, nie odmawiam sobie niektórych zachcianek, też czasami mi się nie chce iść na trening. To ludzkie i jest na to miejsce! Niemniej jednak zdrowy tryb życia jest dla mnie ważny, bez sportu nie wyobrażam sobie życia, a jak się dużo ćwiczy – to jednak zwraca się też uwagę na zbilansowaną dietę, bo inaczej nie miałabym energii na treningach, a na to nie mogę sobie pozwolić.
Bez jakich produktów nie wyobrażasz sobie codziennego menu?
Na pewno nie wyobrażam sobie codziennego menu bez warzyw i owoców, czasami na wyjazdach nie mam do nich takiego dostępu i od razu odczuwam dyskomfort. W takich chwilach sięgam po soki, żeby zadbać o odpowiednią ilość warzyw i owoców w ciągu dnia, w końcu szklanka soku może być jedną z ich 5 zalecanych porcji.
Jaką „złotą radę” bycia codziennie fit, przekazałabyś naszym czytelnikom?
Nie wymagać od siebie bycia fit na sto procent – to najlepsza rada. Dążenie do perfekcji, dbanie o idealną dietę, idealne treningi to prosta droga do frustracji, zniechęcenia i braku efektów. Postawmy na prostotę, zmieniajmy małe rzeczy, krok po kroku i pamiętajmy, że jesteśmy tylko ludźmi i że na wszystko jest miejsce w zdrowym życiu – od razu będzie łatwiej być fit, gwarantuję!
Marta Hennig – trenerka, instruktorka fitness, absolwentka AWF we Wrocławiu. Autorka książek “Codziennie Fit” i “Motywator” oraz bloga codzienniefit.pl, gdzie stara się pokazać, jak żyć zdrowo i być fit bez presji. Prowadzi kanał na YouTube z treningami dla każdego.
