fbpx

 

Polskie owoce i warzywa to grupa obejmująca kilkanaście podstawowych, a w sumie kilkadziesiąt gatunków, które uprawiają polscy producenci i oferują konsumentom. Do głównych gatunków owoców należą niewątpliwie jabłka, których Polska jest największym producentem w Europie i trzecim na świecie. Jesteśmy europejską potęgą w uprawie owoców jagodowych; czarnej porzeczki, maliny, truskawki, borówki, aronii. Wyrastamy na światowego lidera w produkcji jagody kamczackiej. Tę bogatą paletę jagodowych uzupełniają porzeczki kolorowe (czerwona i biała), agrest, jeżyna, a także nowe gatunki na naszym rynku, jak minikiwi, świdośliwa, czy rokitnik. Mówiąc o owocach nie można też zapominać o wiśni, w której produkcji jesteśmy w światowej czołówce, czereśni, gruszkach oraz o śliwkach.

 

Również w warzywach mamy nie tylko tradycyjną marchew, buraki, cebulę i kapustę, ale całą gamę innych gatunków. Sałaty, kapustne z kalafiorem, brokułem i jarmużem, kapustę pekińską, grupę dyniowatych i szereg innych ciekawych i bardzo wartościowych gatunków.

 

Wszystko to powoduje, że nasi ogrodnicy dostarczają konsumentom wielką różnorodność produktów w sezonie ich dojrzewania i zbiorów od wiosny do jesieni, a dzięki nowoczesnym możliwościom przechowalniczym część z nich w stanie świeżym jest dostępna przez cały rok. Jeśli do tego dołożymy możliwość przygotowania wielu ciekawych i wartościowych przetworów we własnym zakresie, czy przez zakłady przetwórcze, mamy pełny dostęp co polskich produktów wysokiej jakości przez cały rok.

 

Czy skorzystamy z tych możliwości, to kwestia świadomości i chęci właściwego odżywiania się. Wciąż jednak jemy za mało warzyw i owoców, a nie jest tajemnicą, że ich konsumpcja pozwala zachować zdrowie i urodę. Poza niezbitymi dowodami naukowymi potwierdzającymi te fakty, jest wiele powiedzeń i stwierdzeń wskazujących na wielki wpływ jedzenia warzyw i owoców na organizm człowieka. Już na 400 lat przed naszą erą grecki lekarz Hipokrates nauczał, że “to, co jecie, powinno być waszym lekarstwem”, a stara mądrość życiowa głosi, że “w cebuli jest więcej lekarstwa niż w aptece”. Anglicy twierdzą, że, “An apple a day keeps the doctor away”. (Jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka), a nasi rodzimi lekarze potwierdzają, że jabłko dziennie (a najlepiej dwa: rano dla urody, wieczorem dla zdrowia) pozwalają zachować dobre samopoczucie przez długi czas. Aktualnie obowiązujące zalecenia żywieniowe mówią, że w praktyce owoce i warzywa powinny stanowić aż połowę tego co jemy. Istotne są też proporcje, bo 3/4 powinny stanowić warzywa, mniej zaś owoce. Jednocześnie powinny to być przede wszystkim owoce i warzywa, które zostały wyprodukowane w promieniu 100 mil od naszego miejsca zamieszkania.

 

Dlatego tak ważnym zadaniem stojącym przed organizacjami branżowymi, przed Komisją Zarządzającą Funduszu Promocji Owoców i Warzyw jest prowadzenie takiej polityki, aby niewielkie przecież pieniądze Funduszu wykorzystać jak najefektywniej, aby wybrać takie projekty, które pozwolą na dotarcie z informacją o walorach polskich owoców i warzyw oraz ich przetworów do jak najszerszej grupy konsumentów, pozwolą na dostarczenie im wiedzy na temat dobroczynnego wpływu owoców i warzyw na zdrowie i urodę. Stąd też w ostatnim czasie dążymy do tego, aby przygotowywane i realizowane zadania dotyczyły promocji całej grupy produktów, a nie pojedynczych gatunków, aby stanowiły jednorodny przekaz. Chcemy, aby realizowane działania były spójne z działaniami Ministerstwa i KOWR, stąd też wykonawcom zalecamy korzystanie w działaniach promocyjnych ze znaku słowno-granicznego Polska smakuje. Robimy to z nadzieją, że taka polityka promocji będzie dobrze służyć zarówno producentom, przetwórcom, jak i konsumentom.